W niektórych domach stoją jeszcze 20-letnie, działające bez zarzutu, telewizory, drukarki lub komputery, a 2 lata temu kupiony smartfon lub notebook już zdążył się zepsuć. Jak to możliwe? To efekt postarzania sprzętu – praktyki stosowanej przez wielu producentów elektroniki, ograniczającej czas bezawaryjnej pracy oferowanych produktów.

Bezpłatna wycena online Oddaj sprzęt do naprawy

Na czym polega postarzanie sprzętu?

Żaden z producentów (paradoksalnie!) nie jest zainteresowany tym, by jego sprzęt działał długo i bezawaryjnie. Mechanizm jest prosty – jeżeli laptop się zepsuje, wówczas klient kupi nowy, a im częściej się to będzie zdarzać, tym więcej komputerów producent sprzeda (i więcej zarobi). Dlatego też większość notebooków dostępnych teraz na rynku już na półce sklepowej ma „zaprogramowane” jedynie 3-4 lata pracy. Zazwyczaj w momencie w którym kończy się gwarancja, zaczynają się pojawiać mniejsze i większe awarie, uniemożliwiające korzystanie z komputera. W końcu laptop odmawia współpracy, a klient musi albo naprawić go na swój koszt, albo kupić nowy.

Czy opłaca się naprawiać laptopa?

To zależy od tego co uległo uszkodzeniu (w niektórych przypadkach koszty naprawy mogą być tak wysokie, że nie będzie się opłacało jej wykonywać). W większości przypadków jednak wymiana zepsutego komponentu lub naprawienie go nie jest bardzo kosztowne. Profesjonalny serwis komputerowy jest w stanie usunąć znaczną część „zaprogramowanych” usterek w dobrej cenie. Dlatego też warto przyjść z laptopem w celu zdiagnozowania problemu. Może się bowiem okazać, że zamiast wydawać kilka tysięcy na nowy notebook, naprawimy stary za kilkaset złotych.

Chcesz dowiedzieć się więcej o postrzaniu sprzętu? Obejrzyj film...